wtorek, 19 marca

 

Cały świat technologiczny żyje dziś tylko jednym tematem, czyli tym co dotknęło firmę Huawei. W ubiegłym tygodniu prezydent Donald Trump podpisał dokument ograniczający sprzedaż Huawei Technologies w Stanach Zjednoczonych w celu ograniczenia dostępu Huawei do rynków USA. Obejmowało to umieszczenie Huawei na czarnej liście, która mogłaby zabronić mu prowadzenia interesów z firmami amerykańskimi.

Teraz efekt czarnej listy uderzył w chiński łańcuch dostaw a dziś producenci chipów Intel, Qualcomm, Xilinx i Broadcom powiedzieli swoim pracownikom, że nie dostarczą nic do Huawei do odwołania. Ponadto Google wycofał się z prowadzenia jakichkolwiek interesów z Huawei, co oznacza, że odetnie chińską firmę od aktualizacji Androida, od sklepu Play Store oraz serwisów, usług (np. Asystent Google czy wyszukiwarka) i aplikacji, jak Gmail, YouTube czy Chrome z wyjątkiem tych dostępnych publicznie za pośrednictwem licencji open source.

Chociaż Gmail, YouTube i Chrome znikną z przyszłych smartfonów Huawei, to każdy kto posiada istniejące urządzenie Huawei z dostępem do Google Play Store, będzie mógł pobierać aktualizacje aplikacji z Google. Oczekuje się, że wpływ czarnej listy na Chiny będzie „minimalny”, ponieważ większość aplikacji mobilnych Google jest już zakazana na rynku chińskim, gdzie znane są popularne alternatywy z Tencent i Baidu.

W odniesieniu do zakazu prezydenckiego, Huawei mówi się, że gromadził wystarczającą ilość chipów i innych istotnych komponentów, aby utrzymać produkcję przez co najmniej trzy miesiące, w ramach przygotowań do takiego wydarzenia. Według źródeł zbliżonych do firmy, kierownictwo uważa, że Huawei stał się kartą przetargową w toczącej się wojnie handlowej między USA i Chinami i że po osiągnięciu porozumienia sprawy powrócą do normy.

Apple ma długą historię z Huawei, który nie był całkowicie przyjazny w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Na początku tego roku Departament Sprawiedliwości USA ogłosił serię oskarżeń przeciwko Huawei za oszustwa bankowe, utrudnianie pracy wymiarowi sprawiedliwości i kradzież tajemnic handlowych, czasami wymierzonych w Apple. Pomimo wszystkich problemów związanych z firmą, Huawei pozostaje dominującą siłą na chińskim rynku smartfonów i wyprzedził Apple w pierwszym kwartale 2019 roku.

Jak sprawa może odbić się bezpośrednio na Apple na dzień dzisiejszy nie wiadomo. Można się zastanawiać na ile Chiny mogą zawiesić na przykład montaż urządzeń Apple. Nie mniej wiadomo, że dla takiej firmy jak Foxcomm utrata swojego największego klienta nie byłaby do końca opłacalna. Zatem jak powszechnie się mówi..jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx