czwartek, 18 kwietnia

160927142551-samsung-note-7-fire-1-780x439-780x439

Samsung bez wątpienia miał nadzieję, że po wycofaniu z rynku Galaxy Note 7 jego koszmar się skończy po tym jak pierwsza partia urządzeń stawała w płomieniach bądź nawet wybuchała podczas procesu ładowania.

Niestety, wygląda na to, że problem wciąż się pojawia i to w urządzeniach, które są już wymienione a przekonał się o tym w tym tygodniu jeden z chińskich pracowników branży technologicznej.

Dwudziesto pięcioletni Hui Renjie mówi, że zamówił Samsunga Galaxy Note 7 w niedzielę i otrzymał go jeszcze tego samego dnia. Jednak, kiedy podłączył go do ładowania na noc, zaczął się z niego wydobywać czarny dym, a następnie telefon stanął w płomieniach.

„Kontaktujemy się z klientem i przeprowadzamy dokładną analizę urządzenia, które otrzymał” powiedział Samsung w oficjalnym oświadczeniu.

To nie jest pierwszy raz, kiedy słyszymy o możliwych problemach w wymienionych już telefonach Note 7. Wczoraj pojawiły się doniesienia mówiące, że wymienione urządzenia szybko przegrzewają się i rozładowują. W następstwie tych doniesień, przedstawiciel Samsunga skomentował fakt, że problemy dotykają „pojedynczych przypadków” i są „całkowicie nie związane z baterią.”

Samsung podobno w pośpiechu pracował nad rozwojem swojego Note 7, starając się zdobyć przewagę konkurencyjną w stosunku do iPhone’a 7. Nie przyniosło to jednak dobrego skutku. Jak informowaliśmy wczoraj, wielu zawiedzionych klientów Samsunga po całej aferze zdecydowało się na zakup iPhone’a 7 Plus, który między innymi z tego powodu doświadcza opóźnień w realizacjach zamówień.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Stanisław Szczypuła
Stanisław Szczypuła
7 lat temu

„starając się zdobyć przewagę konkurencyjną w stosunku do iPhone’a 7″… dzięki genialnemu posunięciu Appla nawet telefony po 50 dolarów maja przewagę nad iPhone 7 bo natywnie współpracują z normalnymi słuchawkami. Taki absurd ze złączem słuchawkowym to ja miałem ostatni raz w 2000 roku używając Siemensa SL45i (pradziadek dzisiejszych smartfonów)ale to był jeden z pierwszych telefonów na rynku z obsługa muzyki wiec można to było wybaczyć. Kretynizmu i pazerności Appla już się wybaczyć nie da.

Hubert
Hubert
Reply to  Stanisław Szczypuła
7 lat temu

Panie Stanisławie iPhone 7 współpracuje ze wszystkimi słuchawkami.
Wystarczy dokupić Kabel Adapter iPhone 7 Gniazdo Słuchawkowe Jack 8p i każde słuchawki podłączymy bez problemu 😉
są też słuchawki bezprzewodowe na bluetooth 😉

życzę miłego dnia

szajsung fanboj
szajsung fanboj
Reply to  Stanisław Szczypuła
7 lat temu

Gdyby to wejście słuchawkowe było tak ważne, sprzedaż iPhone 7 nie była by taka duża… . „dzięki genialnemu posunięciu Appla nawet telefony po 50 dolarów maja przewagę nad iPhone 7 bo natywnie współpracują z normalnymi słuchawkami.” Natywnie wszystkie słuchawki współpracują z iPhone 7.
Przejściówka do przestarzałego jacka znajduje się w pudełku. W pudełku znajdziemy również słuchawki lightning, a po za tym jest jeszcze łączność bezprzewodowa… .

3
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx