czwartek, 25 kwietnia

Apple powinien zaktualizować specyfikację swoich słuchawek AirPods o dość niecodzienną cechę – odporność na kwasy żołądkowe.

Odkrył to na własnej skórze jeden z pechowych tajwańczyków. Po zaśnięciu, Ben Hsu obudził się z jedną brakującą słuchawką AirPods. Korzystając z funkcji Znajdź mój iPhone, wyśledził brakującą słuchawki, zaczął słyszeć sygnał dźwiękowy, który towarzyszył mu w pokoju i uświadomił sobie, że ma poważny problem. AirPods była w żołądku.

„Sprawdziłem pod moim kocem i rozejrzałem się, ale nie mogłem jej znaleźć – wtedy zrozumiałem, że dźwięk dochodzi z mojego brzucha” – powiedział Ben Hsu dla Daily Mail.

Nie jest do końca jasne, w jaki sposób Hsu połknął słuchawkę AirPod i tego nie zauważył, ale szybko udał się do szpitala, aby uzyskać potwierdzenie, że faktycznie tak jest pomimo tego, że nie odczuwał żadnego dyskomfortu. Zdjęcia rentgenowskie ujawniły, że słuchawka AirPods przechodzi drogę przez jego układ trawienny. Gdyby nie wyszła z jego układu trawiennego potrzebowałby operacji. Lekarze odesłali go jednak do domu ze środkami przeczyszczającymi i w tym miejscu możecie się domyślać co było dalej.

Następnego dnia, podczas tradycyjnej czynności odnalazł on brakującą słuchawkę. Cudem wciąż działała i miała 41% baterii. Osobiście, chyba nie wsadziłbym jej już do ucha, jednak fakt że kosztują niemało a szczęśliwie się znalazła skłoniło użytkownika do jej dalszego użytkowania.

Według lekarza pogotowia, który go leczył Hsu, ochronna plastikowa powłoka AirPods uratowała go przed poważnym zerwaniem jelita. Hsu mówi, że jego przygoda z AirPods była „magiczna”, ale wątpimy, aby Apple kiedykolwiek użył ją do ich promocji.

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx