piątek, 29 marca

Smartfony – także te z logiem nadgryzionego jabłka – to sprzęt delikatny; lepiej nie testować ich wytrzymałości poprzez zalanie czy zrzucenie ze stołu. Trudno jednak oczekiwać, że tego typu sytuacja nie zdarzy nam się nigdy przypadkiem – straty (przede wszystkim finansowe) mogą być wtedy naprawdę poważne.

Żeby zalać lub uszkodzić telefon, nie trzeba wcale specyficznych warunków i wyjątkowego pecha – często przecież kładziemy naszą własność na biurku, na którym jednocześnie stoją kubki z herbatą lub kawą lub ciężkie przedmioty (czy nawet niezbyt stabilne stosy książek). Wystarczy tylko uświadomić sobie, że o wypadek – zakończony niemałą ilością przekleństw – w takich warunkach wcale nietrudno.

Bezlitosna statystyka

Raport amerykańskiej firmy ZAGG („Device Damage Study”) wskazuje konkretne liczby – około 1/3 uszkodzeń smartfonów to wynik zalania; drugie tyle powstaje w wyniku działania grawitacji (na przykład upuszczenia czy zrzucenia ze stołu lub biurka). Są to oczywiście uszkodzenia, których nie obejmie standardowa gwarancja; co więcej, często nawet gwarancje rozszerzone, wcale przecież nietanie, nie oferują naprawy lub wymiany urządzenia w przypadku uszkodzenia mechanicznego lub zalania. W efekcie, w razie problemów zostajemy pozostawieni sami sobie. Tym samym lepiej pomyśleć o odpowiedniej ochronie już wcześniej.

Ubezpieczenie to dobry wybór

Polski rynek ubezpieczeń elektroniki nie jest jeszcze tak rozbudowany, jak w krajach Europy Zachodniej, jednak tendencja wzrostowa jest naprawdę dynamiczna. Efekt jest widoczny gołym okiem – już teraz możemy korzystać z usług stowarzyszeń, które specjalizują się wyłącznie w ubezpieczaniu elektroniki (smartfonów, ale i smartwatchów lub innych osobistych urządzeń). W Wielkiej Brytanii jedną z takich firm jest Gadget Cover oferujący na swojej stronie www.gadget-cover.com/iphone-insurance pakiet iPhone Insurance. Dobrze wiedzieć, że tego typu ubezpieczenia z wielu względów cieszą się coraz większą popularnością.

O atrakcyjności takiej ochrony naszej własności decyduje przede wszystkim cena – wręcz śmiesznie niska w porównaniu z korzyściami, jakie nam daje. Jest to koszt od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie przy gwarancji finansowej rekompensaty w razie uszkodzenia lub zalania naszego telefonu – przy wartości iPhone’ów nie sposób nie stwierdzić, że to niezwykle korzystna oferta. Świadomość wykupionego ubezpieczenia sprawi, że na widok uszkodzonego smartfonu serce nie przestanie nam bić

Udostępnij:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chciałbyś się podzielić swoim przemyśleniem? Zostaw komentarzx